Historyczne kadry

Historyczne Kadry #21: Samospalenie mnicha

Thich-Quang-Duc-samospalenie

Tragiczne wydarzenia, które zdarzyły się na jednym ze skrzyżowań ówczesnego Sajgonu, kiedy to buddyjski mnich dokonał samospalenia, pozostając do końca całkowicie spokojnym. Zdjęcia Malcolma W. Browne do dzisiaj stanowią wstrząsające świadectwo oporu przeciwko niezgodzie.  

Kiedy

11 czerwca 1963 roku

Gdzie Sajgon

Malcolm_Browne_(1963)

Kto

Thích Quảng Ðức, właściwie Lâm Văn Tức (ur. 1897 w Hội Khánh w prowincji Khánh Hòa w Wietnamie, zm. 11 czerwca 1963 w Sajgonie)

Był mnichem buddyjskim mahajany (od 1917 roku), który od 1932 roku zajmował się budownictwem sakralnym w Wietnamie. Pracował także jako nauczyciel, a od 1943r był przewodniczącym komisji ds. obrzędów ceremonialnych, która mieściła się w Sajgonie. Pod koniec życia zamieszkał w klasztorze Huế nad rzeką Hương.

Nim zamknę oczy i podążę ku wizji Buddy, z szacunkiem zwracam się do prezydenta o okazanie narodowi szacunku i zaprowadzenie równości religii. Wzywam czcigodnych, wielebnych członków Sanghi oraz świeckich wyznawców do organizowania się w duchu solidarności do składania ofiar w celu chronienia buddyzmu.  

Fotograf

Malcolma W. Browne (1931-2012)

Browne karierę fotoreportera rozpoczął w czasie wojny w Korei, gdzie pracował dla Stars and Stripes. W końcu dołączył do Associated Press i pracował dla nich w Indochinach i Wietnamie aż do 1965 roku. Następnie, będąc już uznanym fotografem pracował dla telewizji i jako wolny strzelec. W 1968 roku dołączył do The New York Times, stając się jego korespondentem w Ameryce Południowej. Relacjonował także I wojnę w Zatoce Perskiej. Pisał książki popularnonaukowe, artykuły i był redaktorem.

Browne został odznaczony najważniejszymi nagrodami dla fotografów:

1963 – World Press Photo of the Year

1964 – Nagroda Pulitzera za reportaż międzynarodowy

Nagroda Georga Polka za odwagę dziennikarską.

Tło:

Katolicki prezydent Wietnamu Południowego Ngô Đình Diệm, starając się uzyskać przewagę rozpoczął od lat 60. XX wieku kampanię skierowaną przeciwko buddyzmowi, dysponującemu szerokimi wpływami w tym wschodnio-azjatyckim kraju (według różnych badań liczba wyznawców buddyzmu w Wietnamie Południowym wahała się od 25% do 70%). Jednym z zarządzeń urzędującego prezydenta był zakaz celebrowania świąt buddyjskich. Mieszkańcy państwa nadal jednak starali się oddawać cześć swojej wierze. 8 maja 1963 roku w Huế doszło do rozruchów, a siły rządowe rozpędziły zbiorowisko przy użyciu siły, zabijając dziewięć osób, w tym dwoje dzieci. Władze państwa na czele z prezydentem nie przyznały się do winy, co wywołało fale protestów w kraju.  

Kadr:

10 czerwca 1963 roku buddyjscy mnisi i przyjaciele Thích Quảng Ðứca przesłali dziennikarzom z amerykańskiej agencji prasowej informacje o tym, że w pobliżu ambasady Kambodży w Sajgonie dojdzie do ważnego wydarzenia. Większość dziennikarzy, w obliczu zmęczenia opinii publicznej protestami buddystów nie zdecydowała się przybyć na wyznaczone miejsce.

Następnego dnia, to jest 11 czerwca 1963 roku około 10.00 w Sajgonie rozpoczął się protest buddystów. Na czele marszu poruszał się niebieski Austin Westminster (model A95), a protestanci nieśli ze sobą transparenty po angielsku i wietnamsku. W prowadzącym pochód samochodzie siedział Thích Quảng Ðức. Gdy czoło pochodu dotarło do skrzyżowania przy ambasadzie Kambodży, Ðức w towarzystwie dwóch innych mnichów wyszedł z pojazdu, z których pierwszy położył na środku poduszkę, na której z kolei usiadł Ðức. Następnie drugi z mnichów-towarzyszy oblał siedzącego benzyną z pięciolitrowego kanistra. Siedzący w pozycji lotosu Ðức odmówił jedną z buddyjskich mantr po czym podpalił zapałkę i przyłożył ją sobie do brzucha.

Jego ciało płonęło 10 minut – dopiero potem osunęło się na ziemię. Przez te 10 minut z głośników dobiegało zawołanie po angielsku i wietnamsku: Buddyjski mnich spalił się na śmierć! Buddyjski mnich stał się męczennikiem!       

Malcolm W. Browne zrelacjonował tragiczne wydarzenia dość dosadnie: To była noc 10 czerwca 1963 roku. Duc zadzwonił do mnie mówiąc: Panie Browne, proszę przyjść do takiej i takiej pagody jutro o szóstej rano. Wydarzy się coś naprawdę istotnego. Od razu wiedziałem że jest nietypowo – zgromadził się tam tłum buddyjskich mnichów i mniszek, wiele z nich płakało. Dwóch młodych mnichów wyciągnęło plastikowy kanister z benzyną, polało nią starszego i zrobiło krok w tył. Thich Quang Duc zapalił zapałkę, którą trzymał na brzuchu i podpalił się. Oniemiałem, oblał mnie zimny pot, z najwyższym trudem skupiłem się na ostrości, naświetlaniu, robieniu zdjęcia. Byłem przerażony. Wielokrotnie pytano mnie, czy mogłem powstrzymać samobójstwo. Nie mogłem. Stała tam zwarta grupa około dwustu mnichów gotowych zablokować mnie, gdybym spróbował się ruszyć. Kilku z nich rzuciło się pod koła wozu strażackiego. Po latach mam jednak poczucie, że przyczyniłem się do tej śmierci. Że starszy mnich nie zrobiłby tego, gdyby nie był pewny obecności reportera, który przekaże relację światu.

Inny reporter David Halberstram, pracujący wówczas dla The New York Times, napisał: (…) płomienie obejmowały człowieka; ciało powoli kurczyło się, głowa czerniała, zwęglała się. Było czuć woń palącego się ludzkiego ciała; ludzkie życie spłonęło tak szybko. Słyszałem szloch Wietnamczyków, których gromadzili się coraz licznej. Byłem nazbyt zszokowany, aby płakać, nazbyt zdezorientowany, aby robić notatki czy zadawać pytania, nazbyt oszołomiony, aby o czymkolwiek myśleć… Płonąc nie poruszył się, nie wydał ani jednego dźwięku, jego zewnętrzny spokój kontrastował z otaczającymi go płaczącymi ludźmi.

Browne powiedział później: Po prostu strzelałem, strzelałem i strzelałem, co uchroniło mnie przed horrorem tego wydarzenia.

Okaleczone ciało buddyjskiego mnicha zostało następnie skremowane, zaś jego serce stało się relikwią, podobnie jak niebieski samochód, który jest obecnie przechowywany w klasztorze w Huế.

Samobójstwo Thích Quảng Ðức wywołało szok i oburzenie zachodniej cywilizacji. Prezydent Wietnamu Południowego Ngô Đình Diệm uznał to za spisek sił imperialistycznych, z kolei żona jego brata powiedziała publicznie: Człowiek powinien zaklaskać w obie dłonie patrząc na widowisko, jakie zgotował nam smażący się żywcem mnich. Pojawiły się nawet oskarżenia skierowane w stronę Browne, jakoby to on miał namówić mnicha do tego czynu. Komunistyczni propagandyści wykorzystali historię mnicha i jemu podobnych (warto pamiętać, że Ðức nie był jedynym, który zdecydował się na taki los) jako protest przeciwko Zachodowi.

Fotografia dla jednych stała się symbolem oporu wobec niesprawiedliwości, a dla drugich oporu wobec amerykańskiemu imperializmowi i wojnie w Wietnamie.   

I mimo reakcji, w tym interwencji Johna F. Kennedy’ego, władze Wietnamu nie zamierzały złagodzić swej polityki, a wręcz ją zaostrzyły, wysyłając do demonstrujących buddystów w Hue i Sajgonie regularną armię. Więzienia zapełniały się kolejnymi tysiącami wyznawców buddyzmu. Przełom nastąpił 1 listopada 1963 roku, kiedy to Amerykanie otoczyli czołgami pałac dyktatora. Udało mu się uciec, ale wrotce potem znaleziono jego zwłoki w jednym z kościołów. Na czele Republiki Wietnamu stanął wspierany przez USA rząd, a – jak wiemy – w kolejnym okresie doszło do strasznej wojny.

W buddyzmie czyn samospalenia jako samodestrukcja jest akceptowany, choć nie powszechny, szczególnie w krajach Azji Południowo-Wschodniej. Akt ten jest postrzegany jako wyraz zaangażowania i odwagi, swoistego odrzucenia bierności wobec zła, a nie bezsilności i ostatecznej rozpaczy. Taka ofiara dokonana jest dla dobra ogółu przez pojedynczą jednostkę.

Ksiądz i teolog profesor Józef Tischner w ten sposób podsumował akt samozagłady wietnamskiego mnicha:

Mnich buddyjski dokonując aktu samospalenia decydował się na ofiarę pełną bólu. Chciał w ten sposób krzykiem swoim ogłosić, że ma coś bardzo ważnego do powiedzenia. Nic na świecie tak nie boli jak oparzenie. Mnich buddyjski decydując się na taką ofiarę, dokonywał aktu samozniszczenia, ale w tym akcie było także coś twórczego.

Inne Kadry

Thich-Quang-Duc-samospalenie
Inna z fotografii ukazujących samospalenie Thích Quảng Ðức

Vietnam Monk
Wstrząsający detal i zatrważający spokój

1024px-World_Press_Photo_1963_De_winnaar_van_hoofdprijs_Malcolm_W_Brown_met_foto,_Bestanddeelnr_915-8460
13 rudnia 1963 roku Malcolm W. Browne otrzymał World Press Photo za swoje zdjęcie. 

Bồ_Tát_Quảng_Đức
Obraz przedstawiający Thích Quảng Ðức jako Bódhisattvu czyli za osobę, która jest w stanie osiągnąć duchowe przebudzenie. Zgodnie jednak z naukami mahajany czyn samospalenia jest niezgodny z dogmatami tej wiary.

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d1/Austin_A95_Westminster_de_Thich_Quang_Duc_01.jpg
Samochód Thích Quảng Ðứca Austin A95. Obecnie przechowywany jest w klasztorze w Huế

Plik:Venerable Thích Quảng Đức Monument where he performed his self-immolation.JPG
Pomnik Thích Quảng Ðứca w Ho Chi Minh (dawnym Sajgonie)

Copyright ©http://empiresilesia.pl

 

Back To Top