Duńska malarka Anna Anchor była jedną z najważniejszych artystek XX wieku. Malarką codzienności, smutku i kobiet, która prozaiczność przekształciła w sztukę.
Anna Kirstine Brøndum Ancher urodziła się 18 lipca 1859 roku w Skagen, znanego centrum malarstwa w Danii. Jej rodzice byli właścicielami jedynego hotelu na Skagen – Brøndums Hotel, a ona sama miała piątkę rodzeństwa. Co ciekawe, wśród wielu artystów działających w tym północnoduńskim mieście, ona jedyna rzeczywiście się w nim urodziła. Inspirowała się naturalizmem oraz malarstwem impresjonistycznym, choć w odróżnieniu od swoich kolegów po fachu, którzy skupiali się głównie na pejzażach i mitologizowaniu życia niewielkiej rybackiej społeczności, ona malowała wnętrza i sceny rodzajowe, przyziemne, skupione na codzienności (choć kompozycyjnie przesycone światłem pejzaże malowała także). W jej twórczości dominował obraz kobiety wykonującej zwykłe prace – skubanie pierza, szycie, karmienia niemowlęcia. W słynnym obrazie przedstawiającym niewidomą kobietę, Ancher zestawiła jej ułomność z prozaicznością siedzenia na fotelu w salonie, marazm w nieszczęściu – nikt jak ona nie potrafił przedstawić tragedii codzienności i niemocy w tak poetycki sposób. Padające światło słoneczne, które pojawia się jako jasne odbicie na ścianie sprawiły, że artystka nawiązała do ulotności, tymczasowości tej pełnej introwertyczności sceny, a równocześnie nadała jej wspomnianej wyżej poetyckości. Anna Ancher odeszła 15 kwietnia 1935 roku i uważana jest za jedna z najważniejszych malarek w dziejach Danii.
Żałoba lub smutek były jednymi ze stałych tematów w twórczości Ancher. Nie była ona pierwsza w malarstwie duńskim, która podjęła się takich treści (Hansa Nikolaja Hansena Na cmentarzu z 1880 roku oraz obraz Lauritsa Andersena Ringa Na cmentarzu we Fløng, 1909), a niewątpliwie siła jej obrazów było ukazanie jednocześnie ukazanie godności, jak i poniżenia młodych, z reguły żałobników. W latach 90. XIX wieku namalowała ona wzruszające dzieło Młoda matka z dzieckiem. Kolejnym dość jaskrawym przykładem wykorzystania tego motywu jest obraz z 1913 roku – Przy grobie, przedstawiający młodą kobietę przy grobie.
Jej mężem był duński malarz Michael Ancher. Był on o dziesięć lat starszy od swojej żony, a jednocześnie jeszcze przed ślubem jednym z jej mentorów. Para miała jedną córkę – Helgę.
Ancher namalowała w ciągu swojego życia tylko jedno dzieło, które nie było silnie ugruntowane w otaczającej ją rzeczywistości. Obraz Żałoba powstał w 1902 roku i był wynikiem snu artystki. Przedstawia on dwie kobiety – starszą – matkę Ancher, Ane Hedvig Brøndum (malarka kilkakrotnie przedstawiała matkę w żałobnym stroju z czarną woalką zakrywającą głowę) oraz – młodszą – najprawdopodobniej samą malarkę. Dzieli je wszystko (wiek, ubranie, nagość, religijność – Ancher pochodziła z religijnej rodziny, choć sama pod wpływem bohemy artystycznej była ateistką), łączy zaś tylko jedna rzecz wobec której wszyscy jesteśmy równi – śmierć.
Naga kobieta – Ancher i stara kobieta – jej matka, opłakują śmierć kogoś bliskiego, a w tle majaczy jesienne słońce i pusty krajobraz. Obraz cierpienia szczególnie uwidacznia się na twarzy matki: ręce złożone w bezsilnej modlitwie, czarny strój żałobny, umęczona, skupiona twarz z zamkniętymi oczami.
Więcej o Annie Ancher znajda Państwo tutaj: niezlasztuka.net.
Copyright ©http://empiresilesia.pl