W tym przeglądzie jednak z najlepszych powieści XX wieku miesza się z gęstą, komiksową opowieścią o rebelii i dyktaturze, wstrząsającą historią narkomanii, naukowym podejściem do sci-fi oraz dziejami wypraw geograficznych.
TYTUŁ | Podróż do kresu nocy |
|
AUTOR | ||
TŁUMACZENIE | Oskar Hedemann | |
WYDAWNICTWO | Czuły barbarzyńca | |
DATA i MIEJSCE WYDANIA | 2013 | |
SERIA | Biblioteka | |
TYTUŁ ORYGINAŁU | Voyage au bout de la nuit |
OPIS
„Podróż do kresu nocy” (1932) to debiut Louisa-Ferdinanda Céline’a (1894-1961),uznawanego za jednego z największych pisarzy francuskich. Oparta na wątkach autobiograficznych powieść wywołała duże zainteresowanie krytyki i czytelników. Sukces wynikał z zastosowania przez autora zupełnie nowego i rewolucyjnego języka. Céline odwołuje się do języka mówionego, do argot, do wszelkiego rodzaju kolokwializmów. W niezwykle brutalnej, prowokacyjnej i niejednokrotnie szokującej formie przedstawia opis współczesności, którą można oddać jedynie poprzez krzyk i bunt.
NOTKA
Najbardziej znana powieść jednego z najbardziej kontrowersyjnych francuskich pisarzy to powieść notorycznie umieszczana w rankingach najlepszych książek XX wieku. I ciężko jest doszukać się w tym przesady. Céline w cyniczny i szyderczy, wręcz nihilistyczny sposób opisuje życie człowieka na tle wielkiej historii, w porównaniu do której, losy pojedynczego człowieka są jakby ziarenkiem piasku na plaży. Od bezsensu i okrucieństwa I wojny światowej, przez pragmatyzm kolonialnej Afryki, ułudę powojennych Stanów Zjednoczonych, po biedę i dziwaczność francuskich przedmieść. To jednak także książka o wielu wymiarach. W samym jej środku stoi człowiek pełen sprzeczności, trochę nieudacznik, trochę pragmatyk, a trochę marzyciel. Pogodzony z losem, a jednak marzący o lepszym życiu. Na wskroś samotny, nie potrafiący zrozumieć otaczającego go świata. W powieści Francuza spotykamy cały szereg indywiduów, osób złych, przebiegłych, nikczemnych – Gdy nienawiść ludzka nie grozi żadnym ryzykiem, ich głupota szybko da się przekonać. Motywy same przychodzą – diagnoza cywilizacji jest w przypadku Céline’a bardzo dosadna.
Céline nie ocenia, nie moralizuje, po prostu punktuje noc w naszych duszach. Jego dzieło nie ma morału, tak samo jak życie każdego z nas. Jesteś, a potem po prostu cie nie ma. Dla niego nie ma posagów, są tylko hipokryzja, złudzenia i zakłamanie, które rządzą ludzką podłością.
Podróż do kresu nocy to nie jest powieść łatwa i dla wszystkich. Ciężko przyzwyczaić się do stylu autora, który sam w sobie był niezwykle innowacyjny i inspirujący dla kolejnego pokolenia pisarzy (echa Céline’a można odkryć i u Jacka Kerouaca i u Charlesa Bukowskiego). Jak sam twierdził z językiem jest tak jak z całą resztą: umiera przez cały czas. Céline użył języka potocznego, przez co jego powieść jest chaotyczna, pełna długich dygresji, kolokwializmów wyrosłych z języka argo.
Jest taka chwila, kiedy człowiek jest zupełnie sam, gdy doszedł do kresu wszystkiego, co mogło go spotkać. To jest kres świata. Nawet samo strapienie, wasze strapienie, nie daje wam żadnej odpowiedzi i trzeba się wówczas cofnąć, do ludzi, byle jakich. W takich momentach człowiek nie jest wybredny, gdyż nawet żeby płakać, trzeba zawrócić tam, gdzie wszystko się na nowo zaczyna, trzeba powrócić z ludźmi.
TYTUŁ | Niewidzialna Republika. Tomy 1-3 |
|
AUTOR | ||
TŁUMACZENIE | Małgorzata Stefaniuk | |
WYDAWNICTWO | Amber | |
DATA i MIEJSCE WYDANIA | 2020 | |
SERIA | ||
TYTUŁ ORYGINAŁU | Invisible Republic |
OPIS
Przeszłość i teraźniejszość zderzają się ze sobą na dalekim księżycu Avalon, gdzie nic nie jest takie, na jakie wygląda. Stworzona przez Gabriela Hardmana (Hulk, Kinski, twórca storyboardów Incepcja i Interstellar) i bestsellerową autorkę „New York Timesa” Corinnę Bechko (Once Upon a Time, Heathentown) Niewidzialna Republika rozpoczyna epicką opowieść o rewolucji, kłamstwie i mocy jednostki w zmienianiu światów.
NOTKA
Seria Niewidzialna Republika składa się obecnie z trzech tomów, które składają się na opowieść o dyktaturze i rewolucjonistach. Właściwie wydaje się, że sztafaż sci-fi służy jedynie nadaniu tej opowieści jakiejś tam dozy orientalizmu. Mamy więc odległy, wyzyskiwany układ gdzieś w kosmosie i historie rewolucji okraszona brudną, surową kreską.Autorzy prowadza dwutorową narrację rozpiętą na dwóch płaszczyznach czasowych. Z jednej strony poznajemy losy dziennikarza Crogera Babba, któremu w ręce wpada dziennik Mai Reveron, kuzynki Arthura McBride’a, dyktatora, który kiedyś rządził księżycem. Z drugiej strony poznajemy właśnie losy Mai. Ten jak na razie trzyczęściowy komiks nie odznacza się niczym niezwykłym, ot kolejna wersja historii znanej i lubianej. Można, ale na pewno nie trzeba.
TYTUŁ | My, dzieci z dworca ZOO |
|
AUTOR | ||
TŁUMACZENIE | Ryszard Turczyn | |
WYDAWNICTWO | ISKRY | |
DATA i MIEJSCE WYDANIA | 2009, Warszawa | |
SERIA | – | |
TYTUŁ ORYGINAŁU | Wir Kinder Vom Bahnhof Zoo |
OPIS
Szokująca relacja Christiane F., piętnastoletniej narkomanki z Berlina Zachodniego. Dziewczyna chciała, aby z zapisu magnetofonowego jej rozmów z dziennikarzami powstała ta książka, gdyż jak niemal wszyscy narkomani odczuwała przemożną chęć przełamania wstydliwej zmowy milczenia wokół plagi tego nałogu wśród dorastającej młodzieży. Załączone wypowiedzi matki Christiane oraz innych osób, z którymi się kontaktowała, mają służyć rozszerzeniu perspektywy i pomóc głębiej zrozumieć istotę problemu narkomanii.
„My, dzieci z dworca ZOO” to pozycja, z którą powinny zaznajomić się wszystkie nastolatki. I choć od wydarzeń opisanych w książce minęło ponad 40 lat, problemy młodzieży związane z uzależnieniami i ich konsekwencjami śmiało można odnieść do współczesności.
Narkomanka Christiane F. w swojej opowieści zawartej między stronicami „My, dzieci z dworca ZOO” bez upiększania i cenzury opisuje, w jaki sposób powolnie i konsekwentnie staczała się na dno. Zaczyna od szarości życia codziennego, poprzez brak akceptacji w swoim środowisku, aż dociera do szalonego, barwnego, lecz ułudnego życia „niebieskich ptaków”, które okazuje się walką o codzienną dawkę narkotyków, bez względu na cenę.
Droga okupiona jest ofiarami przyjaciół, którzy przegrali z narkotykami wyścig o życie, własnymi marzeniami, upodleniem, sprzedawaniem się za kolejną dawkę heroiny. Przybliża poczucie przegranej, wreszcie walkę o życie i wyrwanie się ze szponów śmierci, aż dochodzi do nieśmiałej nadziei, że jeszcze nie wszystko jest stracone.
Christiane F. to niemiecka odpowiedniczka Barbary Rosiek z „Pamiętnika narkomanki”. Pokazuje, w jaki sposób brak akceptacji i szukanie własnej drogi bez drogowskazu może pogrążyć młodego człowieka i zniszczyć mu życie. Jednocześnie wskazuje na silne relacje pomiędzy narkomanami, którzy bezwarunkowo wspierają i akceptują siebie nawzajem, jednocześnie nienawidząc się i sobą pogardzając. Opisane barwnym, realistycznym językiem sceny mogą zszokować młodego czytelnika, dlatego polecana jest dla młodzieży powyżej 13 roku życia.
NOTKA
Przerażająca wizja młodocianej narkomanki z Berlina, spisana z zapisu magnetofonowego zarejestrowanego podczas rozmów z nią w czasie sesji, które trwały w sumie około dwóch miesięcy. Autorami są dwaj reporterzy ogólno-niemieckiego i światopoglądowego czasopisma Stern. Christiane Vera Felscherinow w młodzieżowym slangu opowiada historię swojego życia, w którym naiwność miesza się z fałszywym, a czasami dojmującym poczuciem pustki. Jej opowieść dzieje się w latach 1975–1977 w Berlinie Zachodnim, w czasie prawdziwej epidemii narkomanii. Christiane rozpoczyna swoja przygodę z narkotykami w wieku 12 lat od haszyszu, aby wkrótce sięgnąć po heroinę. Po uzależnieniu jej życie stało się pasmem odlotów, prostytuowania się, odwyków, walki o „towar”, policyjnych nalotów i mieszkania w różnych melinach. Książka przerażająca.
Byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. Tylko z własnymi nie umiałam sobie poradzić.
TYTUŁ | Kultury wizualne science fiction |
|
AUTOR | ||
TŁUMACZENIE | – | |
WYDAWNICTWO | Universitas | |
DATA i MIEJSCE WYDANIA | 2017, Kraków | |
SERIA | – | |
TYTUŁ ORYGINAŁU | – |
OPIS
Znacząca część krytycznej uwagi, jaką otrzymuje science fiction, skierowana jest na narracyjnie zorientowane formy gatunku: literaturę, film, telewizję, rzadziej komiksy. Jednak SF od zawsze była również obecna w całym szeregu mediów „mniejszych”, zaś eksplozja cyfrowych narzędzi produkcji i dystrybucji jedynie poszerzyła i skomplikowała ten multimedialny krajobraz gatunku. Jako głos w badaniach nad science fiction, korzystający jednocześnie z narzędzi groznawstwa, medioznawstwa i studiów nad wizualnością, książka proponuje spojrzenie na trzy wybrane media wizualne science fiction: gry wideo, film krótkometrażowy i grafikę komputerową. Każdy z rozdziałów nakreśla kontury wybranego medium, sytuuje je w kontekście tradycyjnych form science fiction oraz sugeruje możliwe podejścia badawcze wybiegające poza obecne wciąż w badaniach pobłażliwe traktowanie ich jako epatującą obrazem i dźwiękiem rozrywkę. Chociaż ich oddziaływanie kulturowe znacząco różni się od tradycyjnych mediów science fiction, gry, krótkometraże i grafika stanowią nie mniej ważny element science fiction, która we współczesnym świecie z pozycji jednego z gatunków popularnych stała się dominującym dyskursem kulturowym obecnym w wielu dziedzinach życia oraz stanowi wyjątkowo aktualny rezerwuar metafor, ikon i tropów pomagających w zrozumieniu współczesnego świata.
NOTKA
to jeden z prekursorów polskich badań naukowych nad szeroko pojętą fantastyką. W Kulturach wizualnych science fiction skupił się na opisie trzech zjawisk nie stanowiących głównego nurtu tego gatunku kultury. Mamy więc gry wideo, filmy krótkometrażowe oraz grafikę komputerową. Tezy Frelika mogą być w jakiś sposób interesujące dla laików, ale osoby „żyjące” w kulturze nie znajdą tam, poza zestawem przykładów, szczególnie jeśli chodzi o krótkie metraże, niewiele ciekawego. Książka ta, w dużej mierze już zdeaktualizowana, a mamy dopiero siedem lat po premierze, jest istotna jedynie z tego powodu, że na polskim podwórku rzadko zdarzają się prace krytyczne dotyczące fantastyki jako takiej.
TYTUŁ | Szlaki w nieznane | |
AUTOR | Erich Rackwitz | |
TŁUMACZENIE | Teresa i Leon Sikorscy | |
WYDAWNICTWO | Łódzkie | |
DATA i MIEJSCE WYDANIA | Łódź 1987 | |
SERIA | Podróże – Przygoda – Odkrycia | |
TYTUŁ ORYGINAŁU | Fremde Pfade – Unbekannte Meere |
OPIS
Autor przedstawia historię odkryć geograficznych zaczynając od starożytności, a kończąc na zdobywaniu biegunów w XX wieku. Historie podzielono ze względu na kontynenty. W książce znajdziemy informacje o legendarnych wyprawach króla Salomona, o Marco Polo, odkryciach w Ameryce i wyprawach dookoła świata, a także o odkrywaniu nieznanych terenów Afryki i Antarktyki.
NOTKA
Książka Rackwitza to hymn pochwalny dla bohaterów eksploracji kuli ziemskiej. Hymn typowy i zarazem słaby metodologicznie i faktograficznie. Nie można jednak odmówić autorowi prawdziwej fascynacji tej tematem oraz daru snucia opowieści. Bo właśnie tym jest ta książka – opowieścią o odkrywaniu, okupionym starszymi wyrzeczeniami. Jeśli komuś nie zależy na kontekstach, nie chce wnikać głębiej lub nie interesuje go ten temat na poziomie akademickim, znajdzie w tej książce wszystko czego potrzebuje, jeśli jednak jest przeciwnie niech sięgnie lepiej po
Pionierzy. Powszechna historia eksploracji.