Zdjęcie to wykonane w 1936 roku w Kalifornii stało się jednym z symboli Wielkiego Kryzysu. Do wzruszający obraz matki w otoczeniu swych dzieci w świecie, w którym króluje tylko bieda.
Kiedy | marzec 1936 rok. |
Gdzie | Obóz robotników najemnych w Nipomo, nad rzeką Pajaro w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych. |
Kto | Florence Thompson do której przytulają się dwie córki – Katherine i Ruby. Kobieta w dłoniach trzyma trzecie ze swoich dzieci – Normę. Florence przez całe lato podróżowała starym samochodem wraz z mężem i dziećmi po USA w celu poszukiwania pracy tymczasowej – zbierała buraki, sałatę. |
Fotograf | Dorothea Lange – fotograf pracująca dla Resettlement Administration. Zajmowała się dokumentowaniem lat Wielkiego Kryzysu w całych Stanach Zjednoczonych. W tym czasie wykonała około 160 000 fotografii. |
Tło: | Mimo, że powszechnie twierdzi się, że Wielki kryzys obejmuje lata 1929-1933, to tak naprawdę, jego skutki były widoczne jeszcze w latach 1934-1936. Oprócz oczywistych skutków, które dotknęły wszystkie dziedziny gospodarki w niemal wszystkich państwach świata, wiązał się on z olbrzymim bezrobociem (w Niemczech ponad 30%), co pociągnęło za sobą falę biedy, samobójstw i przestępstw. |
Kadr: | Fotografka zapisała w swoim dzienniku: Zobaczyłam głodną i zdesperowaną matkę i podeszłam do niej jak przyciągana magnesem. Podążałam za instynktem, a nie rozumem dlaczego (…) Siedmioro głodnych dzieci. Ojciec pochodzi z Kalifornii. W nędzy w obozie najemnych robotników (…) z powodu nieudanych zbiorów grochu. Musieli sprzedać opony, żeby kupić jedzenie, a później dodała publicznie: Nie pytałam o jej historię ani nazwisko. Powiedziała, że ma 32 lata. Powiedziała mi, że żywią się zmrożonymi warzywami z pobliskich pól i upolowanymi przez dzieci ptakami. Właśnie sprzedała swoje opony, żeby kupić jedzenie. Reporterka w ciągu 10 minut zrobiła 6 zdjęć Florence i jej dzieci. W opozycji do słów autorki zdjęcia stoją wspomnienia dzieci Florence. Jej syn Troy Owens po latach zaznaczył: W żadnym wypadku nie mogliśmy sprzedać opon, ponieważ nie mieliśmy opon na sprzedaż. Jedyne, które mieliśmy, były na kołach samochodu, którym odjechaliśmy. Nie twierdzę, że Dorothea Lange kłamała. Raczej pomieszała tę historię z inną Rodzina podróżowała w tym czasie z jednej plantacji na drugą, poruszając się drogą stanową numer 101, podczas gdy zepsuł im się samochód. Ojciec rodziny Hill udał się do miasta, aby naprawić uszkodzoną chłodnicę, a Florence udała się do pobliskiego obozu w Nipomo na północ od Los Angeles (ówcześnie znajdowało się w nim około 2000-3000 ludzi przebywających w strasznych warunkach), aby odpocząć. Mimo obietnicy złożonej Thopmson, że nie opublikuje zdjęć, Lange wysłała je do Resettlement Administration, a następnie trafiły one do San Francisco News, co spowodowało, że po kilku dniach rząd wysłał transporty z żywnością przeznaczone dla obozu. Florence Lange dowiedziała się o umieszczeniu zdjęć dopiero od swoich synów, którzy pracowali jako gazeciarze. Nie otrzymała za nie żadnego honorarium i jak przyznawała nie lubiła ich. Sama Lange nie uzyskała honorarium za słynne zdjęcie, gdyż zatrudniona była przez publiczną organizację, jednak fotografia odcisnęła wielkie piętno na jej późniejszej karierze. Oryginał zdjęcia wraz z odręcznymi notatkami autorki został sprzedany na prywatnej aukcji za ponad 240 000$. |
Inne kadry:
Copyright ©http://empiresilesia.pl
Wielki kryzys doprowadził do wielkiej wojny. Teraz mamy początek kryzysu. W 2039 roku powtóka z wielkiej wojny?