Hiszpańska wojna domowa, toczyła się w latach poprzedzających drugą wojnę światową, a więc od 1936 do 1939 roku. Walki między sobą toczyli lewicowy rząd wspierany przez republikanów przeciwko prawicowej opozycji złożonej z nacjonalistów. Walki w Hiszpanii uważane są za wstęp do II wojny światowej.
Wojna domowa w Hiszpanii umocniła sojusz niemiecko – włoski oraz stała się poligonem doświadczalnym dla nowych rodzajów broni i wojska (lotnictwo, wojska pancerne). Straty w czasie trwania konfliktu szacuje się ostrożnie od 400 do 600 tysięcy, z czego co najmniej połowa to cywile. Starły się wtedy dwie Hiszpanie:
1- Konserwatywna, katolicka, tradycjonalistyczna, nawołująca do centralizacji i autorytarnej władzy, optująca za zachowaniem obecnych struktur społeczno- ekonomicznych.
2- Liberalna i lewicowa, antyklerykalna, chcąca modernizacji, autonomii regionalnej.
Wojnę domową w Hiszpanii charakteryzuje to, że obie strony chciały fizycznie wyeliminować drugą stronę, bowiem reprezentowała ona absolutne zło. W czasie jej trwania wyłoniło się pojęcie które, później miało sklasyfikować drugą wojnę światową, a więc wojna totalna.
Droga do wojny.
7 stycznia 1936 roku prezydent Hiszpanii rozwiązał Kortezy, czyli parlament hiszpański istniejący od XIII wieku. Powodem jego decyzji były ciągłe vota nieufności partii CEDA, głównej siły opozycyjnej, będącej chrześcijańskimi demokratami. Nowe wybory zostały rozpisane na 16 lutego 1936 roku czyli ostatnią niedzielę karnawału. Na dzień przed wyborami doszło do utworzenia Frontu Ludowego, w którego skład wchodzili socjaliści, komuniści, syndykaliści i republikanie. Była to lewicowa koalicja.. Do ochrony wyborów rząd odkomenderował 50 tysięcy członków gwardii cywilnej, a same wybory do wyłonienia rządu potrzebowały dwóch tur, druga odbyła się 1 marca, natomiast wybory uzupełniające miały miejsce 5 maja. Prawica nie potrafiąc się zjednoczyć przegrała wybory i otrzymała o ponad połowę mniej mandatów niż lewica, co po części wynikało z dziwnego przeliczenia punktów – z tak zwanego kryterium proporcjonalności. W praktyce wynikało, że na 1 mandat z listy Frontu potrzeba było 16 tys. głosów, a na jeden prawicy aż 25 tysięcy. Na czele nowego rządu złożonego wyłącznie z republikanów stanął Manuel Azana wybrany na urząd 10 maja. Nie potrafił on jednak dojść do porozumienia z przedstawicielami obu obozów. Poszczególne partie, szczególnie socjaliści i anarchiści, chcieli uzyskać jak największe wpływy. Nasilały się strajki i bojkoty organizowane przez robotników. Na wsi chłopi zajmowali grunty rolne od wielkich właścicieli ziemskich. Od kwietnia na ulicach większych miast dochodziło do starć bojówek lewicowych z prawicowymi uzbrojonymi w broń palną. Powoli zaczęło dochodzić do przywódców stronnictw to, że konfrontacja jest nieubłagana i sytuacje rozwiązać może tylko albo lewicowa rewolucja, albo prawicowy zamach stanu. Rząd dowiedział się o zamachu stanu przygotowywanym przez oficerów wojska hiszpańskiego należących do tajnej organizacji Hiszpański Związek Wojskowy, na co zareagował przeniesieniem ich na różne stanowiska: gen Franco, gen Mola i gen Goded. W międzyczasie doszło do wielu zamachów, a 17 lipca wojsko marokańskie ogłosiła bunt pod kierownictwem Franco. Nazajutrz bunt ogłosiły wojska hiszpańskie w metropolii. Mola będący na początku głównym organizatorem spisku doszedł do porozumienia z siłami prawicowymi: karlistami i Falangą
Wojna kolumnowa i bitwa o Madryt.
17 lipca garstka żołnierzy zajęła najważniejsze miasto na południu Hiszpanii – Sewillę oraz inne ważne miejscowości jak Kadyks czy Kordoba. Hasłem do rozpoczęcia rebelii były słowa spikera radiowego: Nad całą Hiszpanią niebo jest bezchmurne. Rebelia odnosiła sukcesy w miejscach słabych przemysłowo. Zajęto poza tym dość szybko, wiele miast w północnej Kastylii, część Aragonii z jej stolicą Saragossą, Wyspy Kanaryjskie, Baleary i protektorat w Maroku. W największych miastach, to jest w Barcelonie, Madrycie, Bilbao, Walencji i Maladze rebelia została szybko stłumiona przez silne bojówki socjalistyczne. Do rebeliantów przyłączyła się większa część armii lądowej oraz wielu oficerów i policjantów, z kolei rząd, czyli lewicę poparła reszta armii i lotnictwo. Rebelianci swoją wojnę nazywali krucjatą, skierowaną przeciwko złu, co podkreślało nierównoznaczny status obu walczących stron. Szybko okazało się, że rebelia nie obali Frontu Ludowego, a większa część kraju znajdowała się pod rządami Lewicy. 19 i 20 lipca rząd wydał zgodę na otworzenie zbrojowni i arsenałów w celu uzbrojenia bojówek milicji robotniczej, które w krótkim czasie odbiły przełęcze odgradzając tym samym rebeliantów od dojścia do Madrytu, którego pierwotny plan rebeliantów uważał, za najważniejszy punkt obrony przeciwnika. Rebelia straciła impet, zginęło wielu dowódców jak José Sanjurjo, który zginął w wypadku lotniczym, a był wyznaczony na przywódcę powstania. Brakowało również koordynacji pomiędzy poszczególnymi ośrodkami rebelii, mimo powstania Junty Obrony Narodowej. Niewykluczone, że gdyby rząd podjął bardziej radykalne kroki, zamiast negocjować z Molą warunki wycofania wojsk rebelianckich do koszar, bunt udałoby się zdławić w zarodku. Wtedy jednak do gry wkroczyły inne państwa faszystowskie: III Rzesza Hitlera i Włochy Mussoliniego. Niemcy nie należały do Ligi Narodów, mogły więc lekceważyć politykę nieinterwencji lansowaną przez Anglię i Francję. Ogromną rolę w rozmowach między stronami odegrał admirał Wilhelm Canaris, a Niemcy dostały tani i szeroki dostęp do tak potrzebnych w ich przemyśle surowców strategicznych, zaraz po Niemcach poparcie dla nacjonalistów wyraził dyktator Portugalii Antonio Salazar. Od końca lipca lotnictwo tych dwóch krajów wraz z lotnikami hiszpańskimi, wobec oporu marynarki, przetransportowało do Andaluzji wojska Afrykańskiego Korpusu Kolonialnego i Legię Cudzoziemską, a więc najlepsze formacje w armii hiszpańskiej. Całą akcję, należy uznać za pierwszy most powietrzny w dziejach wojen. Dzięki temu posunięciu gen. Franco na czele nowo przybyłych oddziałów, zajął prawie całą Andaluzję łącząc tym samym zbuntowaną północ z południem. Na początku wojny nie istniało w ogóle coś takiego jak linia frontu, dlatego kolumny wojska zdobywały wielkie obszary ziemi po czym się wycofywały i teren przechodził w ręce przeciwników. Wojna ta charakteryzowała się dużą mobilnością i manewrowością, brakiem stałej linii frontu oraz średnimi oddziałami o dużej sile ognia. A więc tym wszystkim czym charakteryzowały się wojny kolonialne. Świeżo utworzona Rada Obrony Narodowej, powierzyła Franco dowództwo nad południowym zgrupowaniem wojsk, a następnie 12 września, nad całymi siłami zbrojnymi, nazywając go Generalissimo. Mianowano go również szefem rządu – caudillo. Hiszpania podzieliła się na dwa zasadnicze obszary o mniej więcej równej powierzchni i liczbie ludności, z których jeden kontrolowany był przez nacjonalistów, a drugi przez republikanów. Franco, aby uzyskać przewagę, wraz ze swoim korpusem marokańskim ruszył ku Madrytowi, jednak wstrzymał marsz i skierował armię na odsiecz, obleganym w Toledo kadetom. Miło to raczej symboliczny wydźwięk, bowiem miasto to, było dawną stolicą Hiszpanii. Następnie, po połączeniu z wojskami Moli, armia Franco skierowała się na Madryt podążając do stolicy w 4 kolumnach. Rebelianci byli pewni zwycięstwa. Generał Mola stwierdził, że wojska nacierające na stolicę zostaną wsparte piątą kolumną, czyli sympatykami ukrywającymi się w mieście, co niepotrzebnie wywołało w oblężonym Madrycie falę krwawych represji. Bitwa o Madryt jest szczególna z kilku względów, oprócz oczywistych taktycznych i strategicznych także z tego powodu, że po raz pierwszy na większą skalę, biorą w niej udział dopiero co utworzone Brygady Międzynarodowe (w tym polski batalion im. Jarosława Dąbrowskiego), oddziały anarchistów z Katalonii i Aragonii oraz sprzęt, czołgi i samoloty wraz z radzieckimi załogami. Po stronie Franco działał niemiecki Legion Condor i włoski Korpus Wojsk Ochotniczych liczący 40 tysięcy ludzi (choć tak naprawdę był to oddział utworzony na rozkaz Mussoliniego z oficerów i żołnierzy armii włoskiej). Po stronie Franco walczyli też np. irlandzcy katolicy. Począwszy od sierpnia 1936 r. republikanom pomocy udzielał komunistyczny ZSRR, wysyłając do Hiszpanii broń i ludzi (głównie dowódców), a także rewolucyjne władze Meksyku. Pomoc III Rzeszy była częściowo kredytowana, natomiast pomoc ZSRR była w pełni odpłatna. Madrytu jednak nie udało się zdobyć, a front ustabilizował się. Na początku 1937 roku rząd republikański zreorganizował armię. Utworzono Armię Ludową, w której połaczono milicje robotnicze i wojska regularne wierne Lewicy. Odtworzono dyscyplinę. Armia ta liczyła 120 tysięcy ludzi.
Obie strony stosowały ogromne represje wobec swoich przeciwników politycznych. Na terenach zajętych przez republikan dokonywano egzekucji duchownych oraz innych osób, które oskarżono o sprzyjanie nacjonalistom. W latach 1936 – 39 opanowana przez stalinowskich komunistów Milicja Ludowo – Republikańska oraz inne republikańskie formacje zabiły około 7 tys. osób duchownych, zniszczono lub sprofanowano ponad 20 tys. świątyń katolickich. Na terenach zajętych przez nacjonalistów zabijano osoby oskarżone o sprzyjanie lewicy. Zarówno nacjonaliści, jak i republikanie masowo rozstrzeliwali jeńców wojennych. Egzekucje te przypominały późniejsze, w wykonaniu gestapo bądź NKWD. Oblicza się, że w wyniku republikańskiego terroru zabito około 55 tysięcy ludzi, a terror narodowy pochłonął od 40-50 tysięcy. Można również wspomnieć o frankistowskich obozach koncentracyjnych w których w latach 1936 – 1942 znalazło się 500 tysięcy ludzi.
Do Hiszpanii przybywali ochotnicy, z całego świata, którzy wspomagali republikanów. Robotnicy i intelektualiści, zwolennicy komunizmu, ale także ci, którzy uważali tę wojnę za front walki z faszyzmem: liberałowie, anarchiści, socjaliści. Tworzyli oni brygady międzynarodowe, zarządzane przez Komitern. W skład zarządu tworzących się brygad wszedł Chorwat Josip Bros i warszawiak Karol Świerczewski. Rosja poza dostawami sprzętu wysyłała oficerów, którzy pomagali w tworzeniu armii. Po stronie gen. Franco walczyły natomiast oddziały ochotników, głównie portugalskich (8 tysięcy), francuskich, rumuńskich i białych Rosjan, ci z kolei uważali tę wojnę za antykomunistyczną krucjatę. Polska zajęła stanowisko dwuznaczne. Przyłączyła się do polityki mocarstw zachodnich, uczestniczyła w pracach Ligi Narodów i Komitetu Nieinterwencji. Jednak wyraźne były sympatie rządu polskiego do nacjonalistów. Polska sprzedała znaczne ilości sprzętu wojskowego obu stronom, a obywatele polscy dość licznie służyli w brygadach międzynarodowych w liczbie około 5 tysięcy. Ważnym aspektem był również proces prowadzonych na terenie zajętym przez republikan, wywłaszczeń i kolektywizacji., na przykład w Aragonii zniesiono całkowicie własność prywatną i pieniężną. Barcelona stała się miastem idealnie socjalistycznym. George Orwell przebywający wtedy w mieście jako korespondent, relacjonował, że ludzie przestali mówić nawet do siebie po imieniu, zamiast tego używali towarzyszu.
Walki na przedpolach Madrytu, zwane niekiedy bitwą o Madryt (październik 1936 – marzec 1937 roku), nie przyniosły rozstrzygnięcia i przybrały postać wojny pozycyjnej. Dowództwo nacjonalistyczne postanowiło więc, przenieść ciężar działań na znajdujące się na północy kraju ważne z gospodarczego punktu widzenia rejony przemysłowe, będące w rękach republikańskich: okręg Bilbao oraz Asturię. Tam bowiem znajdowały się kopalnie, huty i zakłady metalowe, stanowiące zaplecze zaopatrzeniowe armii republikańskiej. Utrata Bilbao i odmowa przez socjalistycznego premiera Largo Caballero dokonania czystek wobec niewygodnych dla Stalina ugrupowań i milicji lewicowych w Katalonii, spowodowały zorganizowany przez rezydenta NKWD Orłowa upadek rządu republikańskiego – Caballero i zastąpienie go rządem Juana Negrína. Tym samym wojna przeszła z fazy anarchistyczno – socjalistycznej do stalinowskiej. Z kolei generał Franco wydał dekret zjednoczeniowy, który doprowadził do zjednoczenia wszystkich organizacji w jedną – Falangę.
Starcie faszyzmu i komunizmu.
Radzieckie zaangażowanie w wojnę nie wynikało z możliwości wzniecenia rewolucji socjalistycznej w Hiszpanii, ale ochrony interesów Rosji. Bano się bowiem, że przejście Madrytu na stronę nazistów zachwieje i tak już kruchą równowagę międzynarodową. W 1935 roku na 7 Kongresie Kominternu ułożono nowe stanowisko Międzynarodówki. Postanowiono zwalczać możliwe wszystkimi sposobami faszyzm. Stalinowi nie rękę były więc, radykalne odłamy anarchistów i socjalistów, dlatego zlecił misję finansowania i pomocy Lewicy – Orłowowi.
Faszyści?
Nazwanie rebeliantów faszystami ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Nazwa została wymyślona przez ówczesną lewicę światową, przez co szybko się przyjęła i miała ogromną siłę oddziaływania. Lewicy chodziło o jasne określenie, bądź wykreowanie przeciwnika jednoznacznego. Prawica samych siebie nazywała albo Espana Nacional (Hiszpania Narodowa) albo nacionalitas (nacjonaliśći). Uznaje się, że najbardziej neutralną nazwą będą frankiści (biorąc nazwę od generała Franco, którego porównywano już do Hitlera, jako zbawcy kultury europejskiej przed barbarzyństwem ze Wschodu). Rzeczywistą władzę zawsze stanowili wojskowi, którzy wykorzystywali tylko hiszpańskich faszystów do własnych celów. Oczywiście faszyzm w Hiszpanii czerpał z mody lat 30 XX wieku i z pomocy Niemiec i Włoch w czyn powstańczy. Pojawiło się wtedy pozdrowienie poprzez uniesienie ręki. Na ideowe oblicze rewolucji wpływ miała nie faszystowska ideologia, a raczej nacjonalizm sam w sobie. Ogromny wpływ na jej wykucie leżał również w gestii Kościoła, silnie prześladowanego przez lewicowców. Uznał on działania frankistów za krucjatę zgodną z filozofią św. Tomasza z Akwinu w obronie wiary i katolickiej ojczyzny.
Wojna 1937-1939.
Nacjonaliści wdarli się na obszar madryckiego miasteczka akademickiego, przez co front ciągnął się prawie przez centrum miasta. Skuteczna obrona fanatycznej milicji i mieszkańców miasta w większości stojących po stronie rządu nie dały się przełamać. Opór charakteryzuje sławne powiedzenie: no pasaran (Nie przejdą). Nacjonaliści nie mogąc zdobyć Madrytu zaatakowali na innych frontach. Zdobyli przy pomocy Włochów Malagę, a wycofujących się w panice republikanów bombardowały niemieckie samoloty i ostrzeliwał krążownik Graaf von Spee. Z kolei na północy, nacjonaliści przy pomocy Legionu Condor zajęli całe terytorium kraju Basków. W czasie tej kampanii niemieccy lotnicy zbombardowali miasto Guernikę, w którym zginęło prawdopodobnie 12 ludzi, a samo zostało zniszczone. Znajdował się tam dąb – będący narodową świętością Basków, pod nim to król hiszpański co roku składał przysięgę o przestrzeganiu lokalnych praw baskijskich. Zniszczenie miasta wywołało ogromne oburzenie i zainspirowało Pabla Picasso do namalowania jednego ze swoich najsłynniejszych obrazów. W latach 1937/38 doszło do wielu ofensyw tak nacjonalistów jak i republikanów, większość z nich nie doprowadziło do jakichś znaczących zmian strategicznych, jednak większe sukcesy odnosili nacjonaliści. Zajęli Santander i Gijon, dzięki czemu cała północna Hiszpania została zajęta. 2 marca 1937 Niemcy i Włochy ogłosiły juntę za prawowity rząd i nawiązały stosunki dyplomatyczne. Gospodarka w obu Hiszpaniach prezentowała się podobnie, w republikańskiej prosperowała dzięki temu że w ich rękach znajdowała się większość ośrodków przemysłowych. U narodowców głównie dzięki wymianie handlowej z Niemcami i Włochami. 17 października rząd uznaje Watykan, a 1 lutego 1938 Junta przekształca się w konwencjonalny gabinet pod wodzą gen. Franco. Do największej bitwy tej wojny doszło w dniach od 24 lipca do 16 listopada 1938 roku nad rzeką Ebro. Wraz z październikiem zakończyła się pomoc Związku Radzieckiego w wojnę. Powodem takiej decyzji było m.in. zagrożenie ze strony Japonii, rodzące się porozumienie z Niemcami i oczywiście wyczerpanie się hiszpańskich rezerw złota. Koniec dostaw był równoznaczny z klęską. 26 stycznia 1939 roku nacjonaliści zajęli Barcelonę, a 10 lutego osiągnęli granicę francuską. 28 lutego rządy angielski i francuski uznały za legalny rząd Franco. 28 marca zajęty został Madryt. 1 kwietnia uważa się za oficjalny koniec wojny.
Czynniki które zapewniły zwycięstwo nacjonalistom to głównie: lepsza organizacja: w wojsku jak i przemyśle i jedność polityczna. Duży wpływ na ich działania miała pomoc zewnętrzna. Dostawy sprzętu i specjalistów po obu stronach były podobne tak pod względem ilościowym jak i jakościowym.
Hiszpańska wojna domowa nazywana jest II wojną w miniaturze. Była to pierwsza wojna w której starły się późniejsi przeciwnicy. Można ją uznać jako poligon doświadczalny i etap przejściowy między I a II wojną światową. Nadal duża część działań odbywała się statycznie – pozycyjnie, ale pojawiały się też działania które stały się później powszechne.
Ciekawostki:
Kontyngent włoski wynosił 40 – 50 tys. żołnierzy + lotnictwo i okręty podwodne, co ciekawe Mussolini wyobrażał sobie, że dzięki interwencji w Hiszpanii wywalczy własne Mare Nostrum.
Kontyngent niemiecki: 6 tys. – Legion Condor + Graaf von Spee, Admiral Scheer i Deutschland (300 zabitych). Celem Niemiec było zdobycie dostępu do złóż surowców. Popierali również pokrewną ideowo politykę. osłabiało zachodnią flankę państw takich jak Francja.
Kontyngent rosyjski: 3 tysiące.
Wielu Polaków służyło w brygadach międzynarodowych, w których zginęło ok. 3200, resztę rząd polski pozbawił obywatelstwa.
Sławni ludzie w wojnie: Willy Brandt – przyszły kanclerz RFN, Eric Arthur Blair (George Orwell) – autor W hołdzie Katalonii, Ernest Hemingway – Komu bije dzwon, Georg Bernan – pisarz francuski, Ivan Koniew.
Bibliografia:
1. Beevor A., Walka o Hiszpanię 1936-1939: pierwsze starcie totalitaryzmów, 2009.
2. Chodakiewicz M. J., Zagrabiona pamięć: wojna w Hiszpanii
1936-1939, 2010.
3. De Lora M.T., Boruque J.V., Ortiz A.D., Historia Hiszpanii, Kraków 1997 .
4. Gola B., Ryszka F., Hiszpania, Warszawa 1999.
5. Mikołowski T., Machewicz P., Historia Hiszpanii, Wrocław brw.
6. Salvadó F. R., Wojna domowa w Hiszpanii 1936-1939, przeł. Jowita Matys, 2009.
7. Wąsiński J., Wołk-Łaniewski J, Niewygodna historia hiszpańskiej wojny domowej, 2010.
Copyright ©http://empiresilesia.pl
Inucjatyѡa zainicjowała się przed północą.
Hübsch!
. . . .
Lass es mich wissen, bitte.